Często jest tak, że dług rodzi kolejny dług, a wielu ludzi, poprzez nieudolne zarządzanie środkami, wpada w pętle zadłużeń, która przekłada się na ich życie i zsyła na nich pasmo niepowodzeń.
Pożyczaj z głową
Brzmi prosto, jednak w wykonaniu już takie proste nie jest. Jednak przy pożyczaniu pożyczek warto mieć zasadę – pożyczam pieniądze wtedy, kiedy jest mi to naprawdę niezbędne, lub jeśli pożyczka przyniesie w przyszłości zysk (przykładowo zakup jakiegoś narzędzia niezbędnego do pracy, lub wyjazd w miejsce w którym będziemy mogli zarobić).
Jeśli celem Twojej pożyczki jest nowy telewizor lub coś co nie przyniesie profitów, a wręcz przeszkodzi nam w ich pozyskaniu, to warto odpuścić sobie pożyczkę.
Nie spłacaj pożyczki pożyczką
Najgłupsze co można zrobić, to zaciągać pożyczkę na spłatę raty (mało tego – są ludzie, którzy pożyczają pieniądze w tej samej firmie w której mają dług). Kolejna pożyczka będzie rozwiązaniem doraźnym, ale później spotęguje nasz dług.
Jeśli nie masz środków na spłatę pożyczki – rusz głową. Poproś o zawieszenie raty, postaraj się coś sprzedać, zapytaj znajomych o pomoc, poproś o współpracę firmę windykacyjną, która spłaci Twój dług, a następnie rozbije go na niskie raty, jednak nie bierz drugiego zobowiązania na spłatę poprzedniego.
Jeśli masz dług, zrób rachunek sumienia
Aby wyjść z pętli pożyczek i zadłużenia, należy ograniczyć swoje wydatki. Być może to ogólnik, ale czy wiesz ile masz niepotrzebnych wydatków? Może warto kupić tańsze jedzenie, tańszy napój, o jedną bluzkę mniej i zamiast jechać „tam” samochodem, może warto wybrać komunikację miejską?
Poza tym pozbądź się karty kredytowej. Ona kusi i często robi to skutecznie.
Oddawaj raty regularnie
Nie spóźniaj się z ratami, nie unikaj ich spłacania, gdyż wtedy pogorszysz sprawę. Bank lub firma pożyczkowa będzie wysyłać pisma, będzie telefonował, a za każdy taki audyt będzie trzeba sporo zapłacić. Dlatego nie warto chować się po kontach – instytucje finansowe na pewno nie zapomną o długu – będzie trzeba oddać każdą odsetkę co do grosza.